„Biała Wanna” z zastosowaniem domieszki krystalizującej BETOCRETE-C
Technologia “białej wanny” choć jest jedną z najpopularniejszych w Polsce metod hydroizolacji cieszy się nierzadko złą sławą. Skąd to się bierze?
W Polsce nie mamy ustalonej jednoznacznej definicji tego pojęcia. Technologia białej wanny trafiła do Polski z Niemiec. Przez lata nastąpił spory postęp technologiczny w kwestii właściwości betonu. Jednak do dziś często korzystamy z wypracowanych lata temu, nie aktualnych wytycznych. Na naszym rynku budowlanym funkcjonują przede wszystkim sposoby uzyskiwania białej wanny, opracowywane indywidualnie przez firmy zajmujące się pracami wykonawczymi. „Biała Wanna” nie jest pojęciem normowym, a wizją technologiczną dostawcy systemu hydroizolacji bezpowłokowej (wraz z niezbędnymi akcesoriami służącymi do uszczelnienia przerw roboczych w konstrukcji).
Czym jest Polska „Biała Wanna?
„Biała Wanna” stanowi rodzaj hydroizolacji bezpowłokowej. To żelbetowa, monolityczna konstrukcja, do wykonania której na polskich budowach używany jest beton „wodoszczelny” klasy W8. Beton w tej technologii powinien pełnić rolę konstrukcyjną, ale również stanowić warstwę hydroizolacji. Wskaźnik „W” nie oznacza w tym wypadku, że beton jest wodoszczelny, a określa jedynie stopień jego wodoszczelności. Do badania betonu zwykłego według normy PN-88_B-06250 wykorzystuje się 6 kostek sześciennych o boku 15 cm. Norma stanowi, że 2 z 6 kostek mogą całkowicie przepuścić wodę, a warunek dla betonu W8 i tak zostaje spełniony. Trzeba sobie zadać pytanie, czy takie podejście do projektowania konstrukcji typu „Biała Wanna” jest prawidłowe?
Ponadto proces wykonywania białej wanny dzieli się na etapy wylewania betonu zwane „taktami”. Stosowane celem wymuszenia zaplanowanego zarysowania konstrukcji w założonym miejscu. Zakłada się również maksymalną, dozwoloną rozwartość rys w betonie (z reguły jest to 0,2 mm dla parcia hydrostatycznego wody według Eurokodu 2).
Skąd zła sława Polskiej "Białej Wanny"?
Na niekorzyść tej technologii działa ciągle niewystarczająca wiedza osób odpowiedzialnych za wykonanie projektu w zakresie „Białej Wanny”. Nie jest to normą, jednak często prowadzi do powtarzania wcześniejszych rozwiązań, a w następstwie do komplikacji w późniejszych etapach. Projektanci dysponują szeroką wiedzą w zakresie konstrukcji budynku. Jednak „Biała Wanna” to dla nich przede wszystkim beton odpowiedniej klasy wytrzymałościowej. Z praktycznego punktu widzenia projektanci liczą statykę obiektu, uwzględniając przy tym współczynnik bezpieczeństwa. Jeśli fundament ma styczność z wodą wpisują beton „wodoszczelny” W8 i na tym z reguły zamyka się dla nich technologia „Białej Wanny”.
Trzeba sobie uzmysłowić, że beton klasy W8 nie jest betonem wodoszczelnym. Dodatkowo norma P-NB-06265 usuwa element stopnia wodoszczelności. Oznacza to, że w nowych projektach, nie powinno się wpisywać stopnia “W”, ponieważ normy już tego nie przewidują. W zapisie pozostaje jedynie głębokość penetracji pod ciśnieniem hydrostatycznym. Różnica w tych dwóch badaniach jest spora. Specyfikujący z zamawiającym powinni ustalić maksymalną głębokość penetracji na jaką woda może wniknąć w beton, z reguły wartość ta powinna być niższa od przyjętej grubości otuliny zbrojenia.
Aktualnie zauważalna jest tendencja budowania na trudniejszych terenach i „schodzenia” z konstrukcją coraz niżej. Przez co napotykamy coraz większe problemy gruntowo-wodne. Nierzadko zdarza się, że schodzimy tylko na poziom -1, ale także na -2 i -3. Tam narażamy się na różnego typu, niebezpieczne czynniki fizyko-chemiczne. Brak jakiejkolwiek wzmianki o zgodności stopnia wodoszczelności wpływa negatywnie na projekt. Prowadzi to do powtarzania od lat tych samych błędów, skutkujących degradacją struktury budynku (szczególnie gdy dotyczy to tak trudnych warunków wodnych).
Zagrożenia związane z wykonaniem „Białej Wanny”
Konstrukcja „Białej Wanny” jest tak szczelna jak jej najsłabszy element. Problem pojawia się już na etapie wykonywania projektu. Z uwagi na fakt, iż prócz projektu wykonawczego należy przygotować osobny projekt „Białej Wanny”, niewielu projektantów podejmie się wykonywania tego zadania. Dodatkowo często zdarza się sytuacja, w której firma wykonawcza przyjmująca inwestycję, będzie się bała skorzystać z gotowego rozwiązania „Białej Wanny” i przygotuje własny projekt. Jeśli na tym etapie wystąpi błąd i konstrukcja pęknie to izolacja nie będzie szczelna, nawet w przypadku, gdy użyjemy dobrego betonu.
Niestety w przypadku „Białej Wanny” istnieje wiele możliwości popełnienia błędu. Szczególnie duże zagrożenie występuje na etapie wylewania mieszanki betonowej i późniejszej jej pielęgnacji. W tym wypadku wiele zależy od warunków pogodowych, na które nie mamy wpływu, oraz od pracowników budowlanych, dla których pielęgnacja betonu może się wydawać rzeczą zbędną. Nawet dobrze zaprojektowana konstrukcja, może zostać niepoprawnie wykonana np. firma wykonawcza może źle zazbroić lub błędnie odczytać projekt.
Głównym problemem „Białej Wanny” w Polsce jest konieczność utrzymania wysokiego reżimu technologicznego, ponieważ nawet najdrobniejsze odstępstwa od wytycznych mogą skutkować nieszczelnością konstrukcji.
Jednak na korzyść tej technologii działa fakt, że jeśli w „Białej Wannie” wystąpi błąd, to łatwo go zlokalizować. Kiedy w narożu sączy się woda to wiemy z dużym prawdopodobieństwem, że to właśnie tam powstał problem, inaczej niż w przypadku zastosowania powłok, przy których lokalizacja przecieku nie zawsze jest oczywista. Woda wchodzi między powłokę i beton, zaczyna meandrować i szuka najsłabszego miejsca w konstrukcji, wtedy przecieka, więc ciężko znaleźć nieszczelność, ponieważ może się ona znajdować nawet z drugiej strony budynku.
Beton z domieszką BETOCRETE-C (maksymalna głębokość penetracji – 8 mm).
Technologia „Białej Wanny” na zwykłym fundamencie:
Firma Schomburg proponuje swój sprawdzony na całym świecie system hydroizolacji bezpowłokowej typu „Biała Wanna” z zastosowaniem domieszki krystalizującej BETOCERTE-C. Domieszka wspomaga proces samoleczenia się rysy skurczowej w betonie.
Wykonanie „Białej Wanny” w systemie BETOCRETE-C jest wygodne ponieważ mamy opracowany kompletny zestaw norm umożliwiających projektowanie.
Zewnętrzną stronę fundamentu wykonujemy z betonu wodoszczelnego w systemie BETOCRETE-C z połączeniami przerw technologicznych na styku płyta-ściana, ściana-ściana, płyta-płyta.
Jaką przewagę daje rozwiązanie w systemie BETOCRETE-C? Polskie normy dają możliwość projektowania konstrukcji na rysę 0,3 mm. Mieszanka betonowa w systemie Schomburg spełnia natomiast normy Eurokodu*, który mówi, że projektowana rysa powinna wynosić maksymalnie 0,2 mm. To znacząca różnica z punktu widzenia wodoszczelności. Rysa 0,3 mm samoczynnie wpija wodę w konstrukcję, a rysa 0,2 mm ją blokuje. Ma to duże przełożenie na trwałość i szczelność konstrukcji, ponieważ jeżeli woda znajduje się w przegrodzie, stanowi nośnik siarczanów, CO2 i chlorków, które dostają się do stali zbrojeniowej. Obniżenie PH wskutek obecności wody, prowadzi depasywacji stali zbrojeniowej, do szybkiej korozji oraz degradacji i odpadania struktur betonowych.
*Norma Eurokodu (czyli “Eurokod 2-- Projektowanie konstrukcji z betonu -- Część 3: Silosy i zbiorniki na ciecze”, s. 10) ogranicza rysę projektową dla konstruktora do 0,2 mm.